Tak, tak na co dzień też jesteśmy tacy fajni. ^^
Podoba mi się to zdjęcie, nie dla tego, że na nim Patryk przeżywa orgazm, ja wyszłam nijak, Agi nie widać. Miśka jesteś jedyna normalna.
Czuję się jak w modzie na sukces.
Każdy dzień to kolejny odcinek, niby inny, ale cały czas o tym samym.
Ona z nim, on z koleżanką twojej przyjaciółki z podstawówki, która wtedy była z kolesiem do którego miałam słabość kilka miesięcy temu.
Ciekawie jest, ale ile tak można.
Ja zamiast się uczyc chemii, by nie powtórzyć mojego sukcesu sprzed tygodnia kiedy to dostałam ndst zajadam się pizza. -.-
Kurwa.
Nie po to w sobotę spędziłam 5 godzin na rowerze, ale co tam głodna byłam.
OK, będę usprawiedliwiać to sobię w ten sposób dopóki tego nie strawię.
Po krótkim przemyśleniu niektórych spraw dochodzę do wniosku, że rzeczą która często hamuje mnie i to co chcę zrobić jest moja garderoba. Wiem ludzie na świecie mają większe poblemy, ja z resztą też. Przeżywanie tych bzdurnych rzeczy jest już w pewnym stopniu monotonną codziennością, którą polubiłam.
Śniłeś mi się! I to był fajny sen. Chcę zawsze mieć takie sny.
No nienawidzę chemii, pisałam już to? Teraz zamiast cieszyć się jutrzejszym dniem muszę sie jej uczyć.
Nie mam obsesji, tylko lubię o Tobie gadać i się z Ciebie śmiać maleńki.