34

a takie pyszne śniadanie czekało dzisiaj na mnie i Annabel zrobione przez chłopców :) przyznam, że naprawdę się najadłam haha nasze oglądanie filmów, wygłupianie, robienie wpsólnych zdjęć skończyło się o 22, dosłownie przed ich wyjściem zerwała się ulewa i straszna burza, nie pozwoliłam im wracać w taką pogodę więc nocowali u mnie. Nawet lepiej, bo nie byłam w domu sama ponieważ Mitchel i Kelsey wyjechali nad jezioro do cioci. Ann i jej chłopak dostali wspólny pokój a Justin został ze mną z tego względu, że nie chciałam być sama, od dzieciństwa panicznie boję się burzy i nie wyobrażam sobie co bym zrobiła gdyby oni poszli wcześniej. Dzisiaj pogoda znacznie się poprawiła i śniadanie mogliśmy zjeść spokojnie na tarasie, bardzo miło ze strony chłopaków że zrobili dla nas takie pysznośći :) teraz jestem już sama, moi goście poszli dokładnie 20 minut temu. Jakie plany na dzisiaj? nie ma kompletnie żadnych, pewnie wyjdziemy wszyscy razem pochodzić po mieście. Jutro już zakończenie roku szkolnego i upragnione wakacje, w końcu! wypadałoby wziąć prysznic i się ogarnąć, tak właśnie. O ile czas na to pozwoli, jeszcze dzisiaj tu zawitam. Miłego dnia :)

od autorki:

co za głupia pogoda ;_;

wczoraj zimno, dzisiaj ciepło-oszaleje

jutro zakończenie<3 badum