Takie z uśmieche... I chyba całkiem szczerym. Po powrocie od fryzjera... Obcięłam grzywke, nie moge sie przyzwyczaić. Teraz jest za krótka! Ale coz....
Moze byc.
Musiałam.
Stop!
Koniec o wlosach.
Zastanawialiście się kiedyś jak to jest żyć, ale nie żyć?
Ja tak mam codziennie...
Niby żyję, istnieję, mówię, jestem, ale mnie nie ma. Mam jakiś tam 'znajomych', przeważnie mam do kogo się odezwać, jak jestem m.in. w szkole. Mało, ale parę osób się znajdzie. Chyba.
Ale mimo tego coraz częściej zastanawiam się, po co ja tu jestem. I tak nic nowego nie zdziałam, nawet nie stać mnie na jakąś normalną ocenę w szkole.
Nic nowego nie stworzę, nie zmienię świata, nie pomogę ludziom, nie zmienię się, do niczego się nie przydam.
Jesteś do niczego.
Do niczego.
Niczego.
Nic.
Pustka.
Ciągle to słyszę.
Kiedys starałam się nie zwracać na to uwagi, ale jeśli mówi tak osoba, której ufałaś lub byłaś
zdolna zaufać, mówiła tak twoja rodzina, mówili tak dorośli, dzieci, młodzież, nawet Ci, którzy mnie nie znali, zaczynasz w to wierzyć.
Ja wiedziałam to od dawna, jestem do niczego. I know.
Ale nie zwracałam do tej pory zbyt wielkiej uwagi, po prostu to olewalam...
Do czasu.
Pustka
Nicość
Smutek
Radość
Zakłamanie
Ból
Samotność
Nieszczęście
Szczęście
Uśmiech
Ufność
Szczerość
Niezrozumienie
Kłopot
Wesołość
Tęcza
Łzy
Żart
Fascynacja
Pozory.
Teraz zgadujcie, co z tych wyrazów to to, co czuję, co sie ze mna kojarzy itp.
Założę się, że większość moich znajomych wybrała by szczęście, radość, usmiech itp.
Jestem tego niemal pewna
Czy maja racje?
Watpie.
Ponieważ widza tylko to, co chce widziec.
Widza usmiech, bo sie przeważnie uśmiecham, gdy z nimi rozmawiam.
Widzą radość, bo się śmieję.
Widzą szczęście, bo żartuję na przerwach czasami.
Ale oni mnie nie znają. Nie chca zrozumieć. Nie próbują zrozumieć. I dobrze!
Nikt praktycznie mnie nie zna, szczerze, sama siebie nie znam.
Pustka
Pustka
Pustka
A moze pustak?
Jestem pustakiem.
Pustak.
Pustka.
Zaczynam wątpić w istnienie Boga i tych wszystkich spraw nadprzyrodzoooonych.
Coraz częściej sie zastanawiam, czy w niego wierze w ogole. Coraz częściej mam wątpliwości.
Ciekawe, jak to bedzie później.
Jestem tego cholernie ciekawa.
Pustka
Pustak
Ja
Już nic nie rozumiem, chce mi sie spac.. Ale nie moge zasnąć. Nie chce mi sie nic pisac, bo wszystko, co napisze jest głupie. I bez sensu.
Palce bolą, pisze na komórce.
Ugh.
Znowu.
Fajnie.
Weekend, weekendzik, weekendunio.
Nice.
Jutro angielski rano, na szczęście nie mam chemii. Odwołałam. Bo jade do babci na wieś. I ciotki. I dziadka. I wujka. I kuzyna. A potem do lokalu na jakies imieniny, posiedze sobie moze z Karolina, pogadam o larrym i ogólnie o wszystkim. Wiec bedzie ok.
Trzeba czytac lekture..
Opium w rosole.
Dziwna ksiazka. Nie rozumiem jej.
"Nasze zycie, tu, na Ziemi, jest przedłużeniem tego poprzedniego niebytu. [...] żyjemy-chociaz o to nie prosiliśmy. Ale żyjąc, wciąż zanurzamy sie w niebyt."
:)
Ide spac, juz prawie północ, zanim zasne pewnie bedzie koło 2, potem sie jeszcze ze dwa lub trzy razy obudzę, a trzeba wstac o 6.... Musze sie nauczyc słówek na angielski ;-;
Good.
Słucham sobie nowej piosenki Sheerana.... Król! Kocham go.
Wszystkie jego piosenki są idealne, zdecydowanie jest jednym. Najlepszych artystów na świecie!
Ed Sheeran - All Of The Stars
<3 <3
Zadawajcie pytania na asku, link jest w którymś z poprzednich ostatnich postów.
Sorry, ale tutaj nie mam jak dodac.nawet mi sie nie chce.
Dobranoc!
Sweet Dreams!
Xx
Bum!