Ucieknę daleko, potem porwę mame i siostre, a następnie zacznę prowadzić najlepszy żywot wśród dorastających nastolatków. o tak :)
Może to jakieś typowe zmiany w mózgu, ale moglabym zasztachtować wszystkich. Wolalabym zostać samiutka niż być zmuszona patrzeć na to, co mnie obrzydza i sluchać tego, czego nie da się zrozumieć, bo jest zbyt GŁUPIE!
Teraz czuje że tu nie pasuje. I to jak!
A najgorsze są pocieszenia tych co tworzą to beznadziejne środowisko : ,,ja też tu nie pasuje''. Och, boki zrywać.
Wprowadzam się. Może będzie lepiej.