ROZDZIAŁ XII
To nie Ivo, to nie Ivo, to nie Ivo.
W mojej głowie ciągle była tylko ta jedna myśl. Jak mogłam być taka głupia ? Jak mogłam zostawić tak
cudownego chłopaka ? Czemu mu nie zaufałam ? Kiedy w myślach krążyły mi te pytania, wybiegłam
szybko z pokoju, a później z domu. Wybrałam numer telefonu do niego, niestety miał wyłączony telefon.
- Cholera - przeklnęłam i pobiegłam w stronę jego domu.
***
Po 20 minutach szybkiego biegu byłam pod drzwami domu z czerwonej cegły. Był piętrowy, a okna na parterze sięgały od sufitu
do ziemii. Zapukałam do drzwi mając nadzieję, że zastanę go w domu.
Otworzyła mi jego mama, uśmiechnęła się na mój widok.
- Oooo. Dawno cię nie widziałam, wejdź - powiedziała ciepłym głosem i wpuściła mnie do środka. - Ivo jest na górze.
Nie odpowiedziałam nic, tylko pobiegłam do niego do pokoju. Wpadłam zziajana, Ivo siedział przed komputerem i oglądał nasze wspólne zdjęcia. Odwrócił się i jak mnie zobaczył, widziałam w jego oczach ulgę.
- Przepraszam - wyziajałam - to David.
Podszedł do mnie, pocałował mnie mocno, wziął na ręce i obkręcił.
***
Przepraszałam go jeszcze z godzine, on mnie również, w sumie nie wiem za co. Powiedziałam mu o producencie, o jego propozycji.
- To nie taki głupi pomysł - stwierdził - przecież chciałaś ze mną nagrywać.
- Niby tak... ale sama nie wiem.
- Wiesz ile to zmieni w naszych życiach ? - uśmiechnął się.
- Właśnie wiem i tego najbardziej się obawiam.
***
Nie wiem, który chłopak wybaczyłby mi takie zachowanie. Pewnie żaden. Nie chcieliby mnie widzieć na oczy i niechcieliby mnie znać. Na szczęście nie Ivo. Poszliśmy spacerkiem do mnie do domu po wizytówkę. Zabrałam ją z komody, a kiedy mijałam mamę uśmiechnęła się. Widać, że cieszy się z decyzji którą podjęłam. Ivo czekał na mnie przed domem , a kiedy wyszłam ruszyliśmy w stronę Górki Narodowej. Często latem chodziliśmy tam posiedzieć i oglądać panoramę Dallas. Z niej bardzo dobrze widać, a mało osób odważyło się kiedykolwiek tam wejść. Kiedy usiedliśmy na szczycie górki Ivo zapytał :
- Dzwonimy ?
- Jesteś pewien ?
- Ja tak, a ty ?
I nie wiedziałam co odpowiedzieć... zadzwonić, czy nie ?