kto nie był nigdy w życiu na weselu ma czego żałować jutro z rana wyłączam się na 48h wraz z moim R i płyniemy w wir zabawy :) mogłabym policzyć, które to już w moim życiu, ale mi się nie chce :D Może 20 ? Pamiętam, że był rok gdy było ich 5, ale mając 13 czy 14 lat nie da sie poznac magii przyjęcia weselnego. Balony, słodycze, wyczekiwanie na tort weselny i pójście spać w nocy wraz z wiekiem zamienia sie na konkursy, toasty, 3/4 nocy na prakiecie i rozmowy z rodziną. Także pozdrawiam was ciepło i życze Wam tak samo udanego weekendu jak mój :*:*:*