photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 14 GRUDNIA 2013

Czy niczego nie dostrzegasz? A raczej, czy dostrzegasz brak czegoś, co by można było dostrzec?


Dlaczego miałbym niby z wami wrócić?... Czworo z was próbowało mnie ukatrupić, jednej się udało!


I to wszystko bez najmniejszej kropelki rumu.


Moje ręce są czyste. W przenośnym sensie.


Musimy walczyć, aby uciec.


Panie Gibbs, może Pan rzucić moim kapeluszem. (Gibbs rzuca kapeluszem Jacka). A teraz idź i go przynieś.


Świat jest, jaki był. Tyle tylko że coraz w nim mniej.


Dlaczego zawsze brakuje rumu? O. Dlatego.


    Will Turner: Albo skończysz jak Jones.
    Jack Sparrow: Nie do twarzy mi będzie z mackami. Ale nieśmiertelność to nie w kij dmuchał, nie?


    Elizabeth Swann: To jakiś obłęd!
    Jack Sparrow: To polityka.


    Jack Sparrow: Życzcie nam powodzenia, chłopcy!
    Alter ego Jacka: Już mi go brak.
    Alter ego Jacka nr 2: Uroczy człowiek, prawda?
    Pirat "Latającego Holendra": Nie ruszać się! Upuściłem gdzieś mózg.


    Kapitan Jack Sparrow: To sen?
    Bill Bucior Turner: Nie.
    Kapitan Jack Sparrow: Tak myślałem. We śnie byłby rum.


Elizabeth... nasz związek nie miałby przyszłości, kochanie.


Jestem nieuczciwy i uczciwie możesz liczyć na moją nieuczciwość. Bo uczciwi są nieprzewidywalni... Zawsze mogą zrobić coś niewiarygodnie... głupiego.


Jesteśmy diabłami, czarnymi owcami!


No cóż. Przyznaję się. Jest moją intencją zarekwirować jeden z tych okrętów, nająć na Tortudze załogę, a potem grabić i łupić, aż padnę na mój piracki pysk!


Popłyniemy dokąd zechcemy  bo tym jest właśnie okręt. To nie ster, kap, kadłub, pokład czy żagle. Okręt ich potrzebuje, ale tak naprawdę... okręt Czarna Perła... to... wolność...


Póki tam wisisz, posłuchaj mnie uważnie: liczą się tylko dwie zasady  to, co człowiek może zrobić, a czego nie może. Możesz się pogodzić z tym, że twój ojciec był piratem lub nie. Ale wierz mi, że płynie w tobie piracka krew. Co do mnie  mogę cię utopić, ale nie mogę sam poprowadzić statku na Tortugę. A więc, możesz płynąć pod komendą pirata czy nie możesz?


Witaj na Karaibach, skarbie!


Wyglądasz znajomo. Groziłem ci już kiedyś?


Z nas dwóch tylko ja nie dopuściłem się zdrady. Więc zaufamy mojemu słowu.


Zaiste nie wie, co to rozkosz, kto nigdy nie oddychał słodkim powietrzem Tortugi.


Zamknij oczy i pomyśl, że mnie tu nie ma...


Zapamiętacie ten dzień, jako dzień, w którym omal nie złapaliście kapitana Jacka Sparrowa!


    Jack: Bierz co możesz!
    Gibbs: I nie oddawaj!


     Jack Sparrow?
     Nie.
     Jak to: nie?!
     Kapitan Jack Sparrow, słonko...


    Barbossa: Kim jesteś?
    Jack: Jest nikim... Daleki kuzyn bratanka mojej ciotki, pięknie śpiewa, eunuch...


     Najgorszy pirat o jakim słyszałem...
     Ale słyszałeś o mnie.


     Nie wiem, czy to szaleństwo, czy geniusz.
     Jedno jest zdumiewająco bliskie drugiemu..


    Jack: To perła...
    Jeniec: Czarna perła? Słyszałem opowieści o niej. Nikt nigdy nie przeżył ataku jej piratów.
    Jack: Nikt? To skąd te opowieści?







Komentarze

peeezet Johny!
wielbię!!!!
17/12/2013 18:12:49
beanpole ZDJĘCIE! <3333333333
17/12/2013 18:05:30