Możę zacznę od przedstawiena całej naszej rodziny.
Zacznę od siebie, nazywam się Magda Grey. Mam 25 lat, a za mąż wyszłam mając lat 19 i nie żałuję tego, bo mój mąż jest idealny, jest miłością mojego życia. Mimo iż pobraliśmy się z powodu wpadki, nie żałuję tej decyzji, chociaż wiele konsekwencji wdarło się w moje życie. Rodzice odsuneli się ode mnie i kazali wynosić się z domu, bardzo mocno to przeżyłam. Zabrałam ze sobą swoją klacz - Hanie. Jednak po tym jak jej rodzice nie odzywają się do niej ani razu na nią nie wsiadłam, nawet jej nie głaszczę - za bardzo przypomina mi moje życie z rodzicami a na prawdę miałam świetny kontakt z nimi. Ten mężczyzna siedzący obok to mój mąż - Christian Grey. Ma 28 lat. Niedawno przeprowadziliśmy się do nowego miasteczka gdzie wybudowaliśmy duży dom, stajnię i padok dla trzech naszych koni. Zapomniałam o najważnieszychm - o naszej sześcioletniej córeczce. Nazywa się Natalie, jest śliczna, uwielbia konie a szczególnie Fibi. Niedługo zacznę ją uczyć jeździć konno. Kocha się bawić na placu zabaw, który ma za domem, ciężko ją zawłoać do domu.
Teraz chciałabym przedstawić wam konie. Pierwsza to dziesięcioletnia Hania, rasy Konik Polski. Mam ją odkąd skończyłam 12 lat. Następnie jest Nevil, ogier Christiana. Mieszaniec Honowera z Andaluzem. I Fibi, wcześniej wspomniajen klaczy rasy Appaloosa, która ma 4 lata. Jest koniem naszej córki.
________________________________________________________________________
Więc tak będę pisać w kształcie opowiadania. Mam nadzieję, że mój pomysł się spodoba, ale jeszcze wszystko jest świerzę i ja również sama nie wiem jak to wypali. Więc życzcie mi powodenia i trzymajcie za mnie kciuki.