Stadion w Zakopcu. Dla tych którzy nie bardzo mają pojęcia o płotkach mówię, że to jest technika beznadziejna.
Więc jestem taka zmęczona tymi dwoma tygodniami jak nigdy. Ah tam, wyjdzie mi to na dobre myślę. Ma tu na myśli już zaplanowane 4 strarty do połowy września.
Obóz:
- pierwszy na którym byłam tak oszczędna
- pierwszy w takim małym składzie żeńskim
- pierwszy na którym przeczytałam całą książkę
- świetny, zabawny, wyluzowany
- ze znakomitym żarciem
- z zostawianiem butów na korytarzu
- z obowiązkiem oglądania Magdy Gessler
- z aż trzema dancingami
-...ogólnie mówiąc KURDE FAJA! ; D
Na weekend planuję zakupy i koncert Kriff. ; ]
Do usłyszenia.
Nie, bez. xD