I co? I bez sensu...
Bo łbie tłuczą mi się wszystkie chwile z nim spędzone, wszystkie balety wspólne, wszystko to, o czym chciałam zapomnieć i mi się udało...
Teraz wróciło i znów dopierdala...
Jak mam uwierzyć w to, że jego już nie ma? No jak?
Co zrobić, żeby przestało boleć?
To niesprawiedliwe... Najgorsze mendy chodzą sobie po tym świecie i mają się dobrze, a Dawid....
Ech...:'(
Na zawsze w sercu i w pamięci:((( Młody[*]