Dokładnie, żadnych wymówek
Niedziela zaliczona pozytywnie, jedynie czego mi brakuje to słońca, ale jutro ma być lepiej.
Dzisiaj pierwszy raz spróbowałam turbo spalania Ewy. Aż dziwne jak proste ćwiczenia dają popalić . Śmiałam się sama z siebie, że tak banalne ćwiczenie, a zrobie ledwie 3 powtórzenia.
Pośladki Tiffanny zaliczone, boczki bolą, ale to przyjemne uczucie, bo wiem, że mięśnie pracują i zakwasy są.
Jutro na miasto pochodzić trochę, a poza tym skończyłam II część Klątwy Tygrysa (polecam gorąco) i idę do księgarni po III.
Jest dobrze a będzie jeszcze lepiej
Dobranoc