They say it's what you make, I say it's up to fate.
It's woven in my soul, I need to let you go.
Your eyes, they shine so bright.
I wanna save their light.
I can't escapethis now.
Unless you show me how.
Och, jak cudownie było znowu poczuć tę odrobinę szczęścia, gdy wychodziłam na lodowisko. Tak wspaniale było powolutku sobie jeździć, uśmiechać się do samej siebie... Ale nie, kurwa, musiał znaleźć się wielki specjalista od jazdy figurowej, jebany! Zauważyłam tylko czarną bluzę jak wjechał przede mnie, a potem to już tylko był upadek i ten kurewski ból. Moje kolano... RIP.
Od piątku leżę w łóżku i tylko pościel wywracam na drugą stronę. Nie mogę normalnie zasnąć, budzę się co chwile... A mimo wszystko, jak zwykle zresztą, planuje 43573431 rzeczy na raz! Teraz najbardziej skupiam się, aby ogarnąć jakąś pracę sezonową i matematykę. Potem przyjdzie czas na polskii i angielskii. Matura, moi drodzy...
+ Dzisiaj odchodzi ode mnie konto PRO. Odchodzi, jak niektórzy...