Znowu wpadłam w odchłań.
A ty powoli wpadasz ze mną.
Zbliżasz się próbuję cię przed tym uchronić.
A ty coraz bardziej zbliżasz się do mnie.
Proszę stój.
Proszę żyj.
Proszę daj sobie szansę,
której dziś sobie nie daję.
Ludzie nie zrozumieją nas.
I naszych myśli.
Naszej miłości.
Bo to jest chore.
Chore to co nas łączy.
Jesteśmy idealni.
Nikt nas nie zrozumie.
Naszych myśli.
Naszych planów.
Tylko błagam.
Błagam Boga.
Nie rób sobie nic.
Bo ja już sobie zrobiłam zbyt wiele
Nie tracisz mnie, spokojnie.