No i nie wiem jak zacząć:/ ale postaram sie nadrobić resztą xD
Więc ten weekend spędziłem z Moją Ewel:* no w czwartek i piątek nie użył bym słowa "Moją" bo zrobiłem błąd, ale gdy Ewel przyjechała w piątek ,bo długiej rozmowie ,prawie wszystko było wyjaśnione ,gdyby nie moja mama i tata którzy o godzinie 2-3 przerwali nam rozmowe. No ale na szczęście Ewel mi wybaczyła moj głupi błąd i jest dobrze:* Myśle, że nawet lepiej niż wcześniej:*
:***Evelu dotrzymam obietnicy***:
No ale sobota i niedziela były bardzo udane, urodziny mojego taty. Wspaniała niedziela. Prawie idealnie ,oprócz tego ,że Ewel musiała jechać:(
Kocham Cie Kochanie za to ,że jesteś:* za to ,że wybaczyłaś:*
Kocham jak nigdy wcześniej:*
A i na koniec dodam. Zojebisty jest diolekt śluński xD
No to czos kończyć ta notka:D Kocham to:D