Wygospodarowałam nawet czas na Finala, chociaż zdołałam też pouczyć sie fizyki z marnym efektem.
Muszę zdać. Chociaż coraz mniej w to wierzę.
Jeżeli co trymestr mam mieć takie przeboje (bo chociaż skończę fiz, matma mi zostanie) to może ja podziękuję.
Dostanę zawału serca w końcu i dopiero będzie problem >.<.
Mam już tego dość, skoro nawet mój cudowny, wymarzony piątek popsuła mi Czarna Pani. Nienawidzę jej.
Mam już dość.
Ale...
Od jutra biorę się za siebie! Serio? Serio.
Dzieci są milsze od dorosłych
zwierzęta są milsze od dzieci
mówisz że rozumując w ten sposób
muszę dojść do twierdzenia
że najmilszy jest mi pierwotniak pantofelek
no to co
milszy mi jest pantofelek
od ciebie ty skurwysynie.
Andrzej Bursa "Pantofelek"