słuchajcie, ja musiałam... przed wami moje ulubione zebrane teksty Mareczka ;D Będą o nim uczyć w szkołach, zobaczycie.
"Jo ni wiym. Jo je fajnie łopolony, a wy mi tu nie pasujecie. Weźcie idźcie stąd i skuńczcie jakiś blady tłum robić kurwa"
Maciuś kopie zgniecioną puszkę po napoju, na co Mareczek reaguje oburzeniem: "Jebany psychopata!"
"Kala, jo wim, ty lubisz murzinów. *ogląda swoje opalone rączki* Ale wisz& mje jeszcze niedużo brakuje& "
Ujrzawszy napis 'Robię lody za 50 zł' na oparciu Ołlowego krzesła krzyczy: "Jeeerunie! Sprzedom telefon za cztery dychy! Ja, dycha już mom, łod carycy!"
Oglądając dyszkę "Jestem władcem świata!"
"Czyja torba? Co? Iny? Jo sam nie zaglondom. Tam pewno są ino tampony i porniole!"
"Idź na całość, pokaż węża!"
"Jo nie wiem, 'Mały Książę' to jakeś chujowe jest. Sie łazi chop z planety na planeta& ja pierdole. Porzundna lektura to je Kubuś Puchatek. Łun się siedzi Wisz, w tym stumilowym lesie, wpierdalo miód i to je kurwa motyw!"
Na PO, gdy omawialiśmy pierwszą pomoc przy utracie przytomności, pani zakomunikowała Markowi, że przed przystąpieniem do jakichkolwiek czynności, powinien sprawdzić, czy nieprzytomny ma jakikolwiek kontakt z otoczeniem i że może go na przykład o coś zapytać. Marek spojrzał na leżącego na podłodze Znaczka, po czym napiął się i dość agresywnie zapytał: "Za kim kurwa? Pani! Łun je z Goduli, łun nie żyje!" (btw. Znaczek jest świetnym, o ile nie fenomenalnym nieprzytomnym. Sam układa się do pozycji bocznej ustalonej)
Pani z Chemii tłumaczy Markowi, że źle wykonał swoje zadanie. Na co Marek robi minę pewniaka i z uśmiechem pyta: "a założymy się, że dobrze?"
Po kartkówce z matematyki Maruś niezadowolony z oceny przydreptał do pani, położył jej 50 gr na biurku po czym spytał: "Może jakieś, dodatkowe punkciki?"
Czytając na głos wypracowanie z PO od Znaczka: " 'Jeżeli patriotyzm się zakorzeni, nie można go wykorzenić&' Je, pani to je dobre, takie choby 'Cogito ergo sum' dobro myśl!"
"U mje jak ksiundz wchodzi na kolynda, to już nie wychodzi. Bo mu dowomy tabletka gwałtu do kawy!"
Przy ćwiczeniu na PO masażu serca na manekinie, pani wyjaśnia, że w przypadku manekina działa to tak, że jeżeli dobrze przyciśniemy mostek to manekin wyda odgłos, takie kliknięcie. Po chwili z tyłu klasy słychać głos Marka "Pani! Maciek nie klika!"
"Matura jest dla debili! Matura jest dla mnie!"
"Jaaa& pójdziesz na impreza a potem wrócisz i dosz sie opis na gadu 'lachy w chuj iksde iksde iksde', ciul jebany"