no to CAVALIADA Lublin za nami. Już czekam na kolejne (: Bo z pewnoscia nie jest to ostatnia w moim życiu :P
Wspaniala przygoda! z pewnoscią niezapomniana! Tyle stycznosci z policja to ja w zyciu nie mialam co przez te 3 dni ;] Pierwszy raz w życiu miałam okazje ogladac potege skoku na zywo! co z reszta widac na zdjeciu powyzej-skromny mur jedyne 205cm ;o Po prostu było świetnie!
A teraz powrot do szarej codziennosci... (chociaz troche dziwnie sie czulam nie bedac w Białej... nie widzac sie z tymi wszystkimi wspanialymi ludzmi stad... w koncu pierwszy raz od swiat ruszylam sie gdzies poza białą) pierwszy dzien semestru letniego juz za mna... Kolokwia pierwsze zapowiedziane <ANATOMIA3 i w ogole dziwnei tak jak w moim cudonym akademiku znowu jest TYLE ludzi... ;o jesttem załamana planem na ten semestr basenu... bedzie ciezko ;/
A co do niektorych osob w moim zyciu... Brakuje słów...
Niesamowicie ciesze sie, ze trafilam gdzie trafilam i że poznałam tyle swietnych osob, ktore poprawiają mi humor i sprawiają, że moja wiara w ludzi jeszcze nie umarła...
Ciezko... ale stabilnie...