Starocie... ale LUBIE <3
Od poniedzialku polkolonia... Grupa fajna, aczkolwiek zajebiscie meczaca robota w zime z dziecmi bedac caly dzienn na tym mrozie ;o Chociaz tyle ze nie marudza i sa chetne do wszystkiego co jest zaplanowane! ((:
Kobył? Całkiem spoko. Szkoda tylko, ze z racji na moj jakze swietnie spisujacy sie ból kregoslupa jestem praktycznnie totalnie wyłączona z jakiegokolwiek funkcjonowania... o jeździe nie wspominajac :( Więc caly tydzien który mialam spedzic na pracy z koniem z siodla zakonczyl sie tym ze wsiadlam na nią 2 razy, raz miała wolne a tak to lonza ;/ Pięęęknie ;/
Teraz czas wziąć sie za nauke przyszly tydzien jakos przetrwać i w piatek ruszyć na podbój Lublina i Cavaliady <3
poza tym mam gorszy burdel we łbie niż w szafie a to juz nie jest wcale takie spoko.
'Kiedy spotkałam Cię po raz pierwszy, nawet przez chwilę nie pomyślałam, że będziesz dla mnie tak cholernie ważny. Patrząc na Ciebie nie wiedziałam, że to Twoją twarz będę widzieć, gdy zamknę oczy. Że każda chwila spędzona z Tobą będzie należała do najlepszych chwil spędzonych w moim życiu. A rozmawiając z Tobą, nie wiedziałam, że Twój głos będzie moim ulubionym dźwiękiem.'