CHŁOPAK WOLI SPĘDZAĆ CZAS Z KUMPLAMI ?!
Pewnien anonimek podsunął mi ostatnio pomysł na notkę. A dokładnie chodzi o to, że np. chłopak woli spędzać czas na siłowni, bądz notorycznie się spóznia na spotkania, i nie informuje nas o tym.
I co o tym myślicie ? Moje zdanie jest następujące :
Myślę, że jeśli taka sytuacja ma miejsce, to powinnaś bez zastanowienia zadzwonić do niego i poważnie porozmawiać. Nawet jeśli nie będzie odbierał, to bądź natrętna i dalej dzwoń. Wiadomo, że po jakimś czasie Ci się to znudzi, będziesz się niepokoić, a chłopak zaraz będzie eksplodował ze zdenerowania, ale jeśli chłopak mieszka daleko od Ciebie, to niestety nie masz wyjścia. Natomiast jeśli mieszkacie na tej samej ulicy, w tym samym mieście, czy osiedlu, to postaraj się racjonalnie pomyśleć: Gdzie on najczęściej przesiaduje ? Gdzie go mogę najczęściej spotkać ? Myślę, że takie zastanowienie dużo Ci pomoże.
Jeśli natomiast sytuacja powtarza się notorycznie i bez przerwy się spóźnia, ma jakieś głupie wymówki, powinnaś zastanowić się nad poważną rozmową, bądz upomnąć Go, że to chłopak powinien czekać na dziewczynę, a nie ona na niego. Może to przemówi mi do rozsądku, lub nie. No oczywiście niechcę już mówić o najgorszym, ale ostatnie rozwiązanie, które przychodzi mi do głowy to .. Jeśli Ci powie, że 'mam trening! koniecznie musze na nim być!' to postaraj się dowiedzieć gdzie on się odbywa. No, albo jak wiesz, to NATYCHMIAST tam idz i sprawdz czy mówił prawdę. Jeśli to prawda, to okey, masz przynajmniej świadomość, że Cię nie okłamał, ale np. jeśli powiedział Ci, że idzie na trening, a pójdzie z kumplami 'na piwko' bądz gdzieś indziej, to niewachaj się ani chwili dłużej, wyskocz mu przed oczami i powiedz 'mamy chyba do pogadania!' .
Ostatnia myśl jest też taka .. Jeśli zaprosiłaś Go 1 raz do siebie, do domu, to możliwe, że ma wątpliwości co do tego .. Wiesz .. Powiem Ci z doświadczenia, że kiedyś mnie takie coś spotkało. Dowiedziałam się, że chłopak poprostu obawia się spotkania z moimi rodzicami, nie jest pewnien jak go przyjmą i czy zaakceptują. Wiesz.. musisz też to wziąść pod uwagę. Jeśli on sam Ci tego niepowie, to sama musisz nalegać i się dowiedziec, bo inaczej się nie dowiesz .. Możesz go w pewnym sensie 'zabajerować' i może on sam Ci coś powie. Jeśli natomiast nieprzyniesie to skutku, to możesz na spokojnie z nim usiąść, pogadać, badz tez przez telefon i powiedziec mu spokojnie, nie wybuchowo, ze 'rozumiesz to, ze obawia sie spotkania, ze Ty to rozumiesz i mozecie sie spotykac np. w parku, na miescie czy gdziekolwiek, byleby nie w domu' . Ale PAMIĘTAJ ! Chłopaki nielubią jak powiesz 'no ja rozumiem, że boisz się rodziców' albo co najgorsza 'jeszcze nie jesteś na tyle odważny żeby to przezwyciężyć' .
PAMIĘTAJ O TYM !
/ Majka :3
co Wy o tym sądzicie ?