Dzisiaj dla Was recenzja pierwszej mojej maski z serii Biovax Glamour ;) Jeśli jesteście zainteresowane moją opinią zapraszam do dalszej części notki!
1.Skład:
Aqua- woda, Cetearyl Alcohol-emolient, Glycerin- gliceryna, Ceteareth-20, Glycol Distearate- emulgator, Quaternium-87- emulgator, Cetrimonium Chloride-konserwant, Orchis Mascula Flower Extract- wyciąg z kwiatu storczyka, Tuber Magnatum Extract- wyciąg z trufli, Prunus Amygdalus Dulcis Oil- olej ze słodkich migdałów, Betain- betaina, nawilżacz, Lawsonia Inermis Leaf Extract- wyciąg z henny, Sorbitan Stearate- emulgator, Synthetic Wax- wosk syntetyczny, Polysorbate 60- emulgator, Parfum- zapach, Sodium Benzoate-konserwant, Potassium Sorbate- konserwant, Benzyl Alcohol- konserwant, Phenoxyethanol- konserwant, Methylchloroisothiazolinone- konserwant, Methylisothiazolinone- konserwant, Citric Acid- regulator pH, Talc- talk, C.I. 77007, C.I. 73360- barwniki, Hexyl Cinnamal- konserwant.
W składzie ma dużo emolientów, bardzo nawilżająca maska.
2.Plusy:
-nie byłabym sobą gdybym nie napisała w pierwszej kolejności o zapachu! Nie dość, że jest piękny (kwiatowy) to jeszcze na moich włosach utrzymuję się do następnego mycia (2dni)! Przeważnie zapach masek znika po godzinie, a tu tak pozytywne zaskoczenie.
-odżywia
-bardzo, bardzo nawilża!
-włosy wygładzone, miękkie i sypkie w dotyku. Uwielbiam taki efekt <3
-wydajność- inne maski z tej serii są dużo bardziej wydajne, ale nie można narzekać 125ml wystarczyło mi na 7-8 użyć (na moje krótkie włosy:()
-cena- wiem, że narzekacie na 17.99zł, ale naprawdę warto je wydać, a nawet jeśli Wam szkoda w promocji możecie ją kupić za około 13zł.
-konsystencja- biała, kremowa z różowymi kuleczkami, które łatwo można zmyć.
-opakowanie- pięknie zaprojektowane. Maska zamknięta w pudełeczku z odkręcanym wieczkiem. Jak dla mnie duży plus, bo można łatwo wydobyć produkt.
3.Minusy:
-brak
4.Podsumowanie:
Uwielbiam emolientowe, mocno nawilżające maski, więc jestem w niej zakochana <3 Nakładałam ją na 15 minut a nawet i na godzinę, zawsze działała podobnie i mnie nie zawiodła. A już nie wspomnę o połączeniu z odżywką Nivea Long Repair, efekty powalają! Dziewczyny naprawdę gorąco polecam! Mam nadzieję, że każda z Was sprawi sobie ją na prezencik. 10/10! Biegnę po następne opakowanie :)