Przepraszam dziewczyny, że mnie dawno nie było, ale niestety wszystko się w moim życiu zmieniło o 180 stopni :) Powoli do Was wracam, mam bardzo dużo kosmetyków oczekujących na recenzję, więc spodziewajcie się dużo więcej. U góry serum, które podbiło moje serduszko <3
1.Skład:
Cyclopentasiloxane- suchy emolient, zapobiega parowniu wody; Keratin (Juvexin)- uzupełnia niedobór składników budujących strukturę włosa, utrzymuję właściwy poziom nawilżenia, Cyclomethicone- antystatyk, suchy emolientl; Dimethicone Crosspolymer- silikon; Argan Oil- olej wyciskany z pestek arganu, Parfum- zapach, CL 47000- barwnik.
Dość prosty skład ale bardzo przyjemny, bez żadnych zbędnych składników.
2.Plusy:
-końce lepiej się układają i wyglądają
-odżywia
-nawilża
-zapobiega rozdwajaniu
-nie obciąża
-wydajne
-opakowanie
3.Minusy:
-cena za 10ml 24zł, a za większe opakowanie około 130zł
-nieprzyjemny zapach
4.Posumowanie:
Chciałam znaleźć serum, które pozwoli mi w bad hair day ujarzmić moje końce i znalazłam. Jest naprawdę rewelacyjne, chociaż cena jest bardzo wysoka. Zawsze mam je przy sobie. Polecam :) 10/10!
PS. Moje włosy są w tragicznym stanie po tych upalnych dwóch miesiącach. Nie miałam kompletnie czasu na olejowanie, maski itp. Byłam u fryzjera, więc końce opanowane. Czeka mnie powrót do kompleksowej regeneracji. A jak jest u Was?