Tak nudny piątek, że aż nie wiem czy mam sie zerzygać czy posrać...
Wypiłyśmy piwka, zrobiłyśmy sobie łazanki i na tym sie skonczyło..
Tatyanka zasnęła w łóziu mojej mamity, Syla ma swój świat, a ja jestem załamana życiem!
Chyba bede taka dobra, że aż zrobie po herbatce! YO