Raz się żyje.
Czy nie powinno się tego powtarzać dziennie, jako najważniejszy argument do działania?
Odwiozłem dziś mojego nowo poznanego kolegę M.B
Prelekt, Podróżnik, Mentor, Człowiek konsekwentny, otwarty i Dobry
Persona, która potrafi dokonać niemożliwego, brak barier u tego człowieka powoduje u mnie zachwyt.
Czasami charaktery ludzkie się powielają w jakimś stopniu.
Ten typ widziałem po raz pierwszy.
M to podróżnik, który przyjechał na 3 miesiące do Holandii aby wybrać się w niezwykłą 6 miesięczną podróż autostopową do Ameryki Południowej.
Refleksje, które pojawiały się w mojej głowie gdy z nim rozmawiałem udowadniają, że szarzeje z każdym dniem.
Prace magazynowe wypalają moje człowieczeństwo i zabierają radość z życia.
Brak przyjaciół w najbliższym otoczeniu powoduje oddalenie, które chciałbym w najbliższym czasie naprawiać.
obiecuje, że po zakupieniu pierwszego mieszkania robimy sobie odpoczynek, skupienie na przyjaźniach nowych i tych starych, powrót do nauki, i do ćwiczeń które ostatnio zaniedbujemy.
Zazdroszczę wam Woodstocku, na który chciałbym ponownie jechać.
A teraz dość narzekania!
Motywacja, którą zdobyłem wyjeżdżając do Holandii zaskakuje nawet mnie.
Ani na sekundę nie zaniechałem dążenia do Swojego celu, nawet znalazłem osobę którą pokochałem i postanowiła ona razem ze mną iść w tym samym kierunku.
wkrótce osiągniemy nasz wspólny cel i zobaczymy czy było warto.
Pozdrawiam i do zobaczenia!