Ukradkiem usiłuję utrzymać moje postanowienie diety przed wszystkimi ludy . Nigdy nie wiadomo kto będzie Judaszem .
Dieta , ćwiczenia ,lalusie , zabawa , nauka i ogarnięte wakacje to jest to co jest priorytetem na 2 miesiące .
Tak więc nie będę tutaj zapisywała całego bilansu jak większość tego typu dziewczynek .Po prostu muszę mieć miejsce by się wyżywać i przelać myśli . Na dzień dzisiejszy nawdupiałam się nieziemsko ale przyjmijmy ,że to taki akt determinacji aby zacząć lepsze jutro . Mam nadzieję ,że będę tutaj pisała dość systematycznie i nie zrezygnuje po 3 dniach . Wiem , dziwne postanowienia jak na wakacje - czas błogiej wolności ale niech to będzie w ramach braku jakichkolwiek postanowień sylwestrowych co od zawsze było tradycją . Największym marzeniem jest waga 57 kg . Aktualnie mam 173 cm i ważę 67 kg . Miejmy nadzieję ,że mi się uda . Trzymajcie kciuki xo xo .