często jej się zdarzało że goniła wiatr.
jutro, się wyśpię a potem spotkam się z moją serdeczną koleżanką od dupy strony.
ta koleżanka jest całkiem sympatyczna, i miła, trochę jest kuku, ale jest ok, ciupka się zwie lub nazywa.lubię ją, fajną ma chacjendę, zresztą jutro wjazd! i będzie sweet fazunia i beczunia, na maksiorka! o w kurczaczka!i tak wogólę przekonałam się do mdhdj jest dobre. i chcę wam przekazać że tak jak Jah przykazał utrzymujmy się w nadzieji i w muzycę, bo Babilon nie umarł!
życzę cudownych doznać nocy letniej, pozdrawiam.
Tylko obserwowani przez użytkownika haddaway
mogą komentować na tym fotoblogu.