droga do nikąd...
Dodano: 10 LIPCA 2008
blunta na melange
blunta na melange
BLANTA NA MELANGE,POTRZEBA BLANTA NA MELANGE...
tak sobie myslałam,że jak umre to chciałabym by osoby które były w jakis sposób ze mna zwizane emocjonalne(oby nie okazało sie ze takich nie ma)spaliły moje prochy->skręciły blanta...a potem przyszła bym do was 
nowa forma komunikacji ze zmarłymi...
Komentarze
redmaki
co kozystaja z tych uslug to nie bardzo aczkolwiek nie obracam sie w takim tlumie w ogole malo wiem bo malo mnie to interesuje kt co robi.ale jak cos sie dowiem to staram sie w to nie wierzyc bo wiekszosc to plotki zapewne. jednak sa takie dziewczyny i nie ma sie co oszukiwac.bylas w jarocinie? przegapilam grabaza;/
25/07/2008 10:40:21
redmaki
dzieki za bluzke :) heh ten twój optymizm..ale co sie dziwić-to realia.Znow tu jestem, o Poznaniu moge zapomniec,koszalin mnie czeka jesli sie dostane :p a jak tam z twoimi studiami?
16/07/2008 15:05:47
~ainos
Hmmm jesli taka bylaby Twoja ostatnia wola to chyba bylabym do tego zdolna,tylko czy to nie bylaby profanacja:P
11/07/2008 21:34:37
