Wracasz lekko zamulony pracą do domu, pada deszcz, wycieraczki pracują ospale. Nagle słyszysz dziwny pisk, połączony z dziwnym mrowieniem. Samochód gaśnie, uliczne lampy, swiatło w okolicznych domach, nastaje mrok. Zamiast czuć strach, robisz się senny. Niewiadomo jakim cudem budzisz się w szpitalu, a wszystko o czym pamiętałeś jest dla innych "dziwne". Lekarze nie pozwalają Ci wstać z łóżka, wypytują o Twoje dane, trzymają Cię w szpitalu przez parę dni na obserwacji. Kiedy wychodzisz doznajesz szoku... Dalszą część przezywasz w tej chwili. I wyprzedzę Twoje pytanie, nie jesteś jedynym i prawdopodobnie ostatnim takim przypadkiem. - wyrecytowała jak z podręcznika kobieta o miekkim głosie.
- A już myślałem, że zwariowałem... Powiesz mi co teraz? Przez trzy dni błąkałem się po ulicy szukając czegoś do jedzenia, a teraz się, kurwa dowiaduję, że wszystko jest w najlepszym porządku. Jakaś paniusia tłumaczy mi co się stało, chcoiaż dobrze wszystko pamiętam i nie, nie wracałem, żadnym pieprzonym samochodem z żadnej pieprzonej pracy! Miałem okazję zaliczyć, aż nagle poczułem jak moja głowa ląduje na wielkich cyckach barmanki po czym bum! Ląduję w szpitalu!. - odpowiedział niskim zachrypniętym głosem zaniedbany mężczyzna.
- Po wyglądzie wiedziałam, że nie będzie łatwo... -zamruczała pod nosem. Dla CIebie, żadna paniusia, dalej chcesz grzebać w śmietnikach czy się uspokoisz i mnie wysłuchasz? - wykrzyczała.
Mężczyzna zdziwiony i zbity z tropu odpowiedział:
-Dobra, już zamykam gembę, tylko powiedz mi coś czego nie wiem.
- Mam na imię Kate Tellman. Dla CIebie Pani Tellman. Teraz już wiesz. Po drugie nie lubię nadętych mięśniaków. Po trzecie jestem tu o wiele dłużej od Ciebie. Po czwarte proponuje się stąd zawijać, chyba, że lubisz moknąć w deszczu. Przecznicę dalej stoi mój lądownik, resztę opowiem w drodze do Devilsland. - mimo złości wyciągnęła rękę w jego stronę.
- Jack Smith, dla przyjaciół Red. Przepraszam. - odsapnął i odpowiedział na wydechu.
...
26 MAJA 2017
3 MARCA 2016
1 MARCA 2016
14 LUTEGO 2016
31 STYCZNIA 2016
24 STYCZNIA 2016
17 STYCZNIA 2016
17 STYCZNIA 2016
Wszystkie wpisy