mordercze podduszanie osierociło komórki, które po spaleniu w jesiennym słońcu
wrzeszczały z bólu rozpaczy, że znikasz, fizycznością zmieniasz się w mrok
ja wiem swoje, one też, więc proszę, nie neguj naszych słów, niesprawiedliwe to
kiedy Cię widzę, z bladością i srebrem na oczach ożywają, kłując wielkością
niebytem serca, tłukącego w piersi nieodczuwalnie, do zaistnienia na ulicy pod latarnią
wiesz czyją przyjaciólka, oszukującą od czasu do czasu, jak ja to robiłem
wyjąc z bólu, z powodu niemożliwości cofnięcia tego, obrzydliwego, złego zdradliwego, na przekór mych uczuć
co ja zrobiłem ? wyrosłem, odszedłem, by czuć, jak mój pokarm znika, znika chcąc tego
zabij mnie ze sobą...
Reminiscencje popolconowe.. Z panią Jadwigą Zajdel i Basią Świerczyńską, opiekunką "Smoków Fandomu"
Inni zdjęcia: Zachód słońca goochanZdjęcie przyjaciółki juliettka79Dramatyczne ujęcie svartig4ldurPrezent dla maturzysty naszyjnik otien:) dorcia2700Pięknie drzewa owocowe kwitną. halinamWidok andrzej73Kowalik slaw300Ech wiesz jak bardzo cieszę się, najprawdopodobniejnie1453 akcentova