O jezu co za dzień. *-* Z tego wszystkiego nie zjadłam normalnego posiłku, tylko na waflach jadę i bułkach. *-* To na szybko przejdę do bilansu.
Śniadanie - dwie bułki białe z szynką i ogórkiem. ok. 470
Niby obiad - 3 wafle ryżowe. 98
Kolacja - sałatka warzywna z bułką czarną. ok. 230
Plus kawałek ciasta, taki na serio tyci tyci. Myślę że z 50 będzie.
Razem: 848.
Dochodzą do tego ćwiczenia domowe typu 100 brzuszek, 100 pajacyków itp. Sądzę że spaliła gdzieś z 100-200 kcal. Czyli Dzisiejszą kolacje. Ogólnie szłam na nogach do domu, więc tym spowodowane tak wysokie spalenie. Słucajcie kochane, to prawda że jeśłi po ćwiczeniach mnie bolą mięśnie to znaczy że on rośnie? :) Jak tak to niech boli boli.
Cześć.
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 14 15 16 17 18 19 20 ...
kolor zielony - dzień zaliczony bez słodyczy.
kolor niebieski - dzień zaliczony, ale ze słodyczami.
kolor czerwony - niestety nie zaliczony dzień.