Słit focia w lusterku internackim. W tle syf w walizce. Nikt nie widzi, wytnie się. Ludzie chodzą jak opętani, strach. Ludzie lubią przychodzić w dni porządkowe i patrzeć jak sprzątamy z Anitą, a nie pomogą. :cc Emila dzisiaj zszokowana bo próbowałam zrobić zadanie z fizyki, mówi że jestem szczęśliwa, śmierdzi u niej w pokoju jak się przychodzi rano, lubi moje kanapki i chodzić ze mną do biedronki na długiej. Sialalalalalala <3. Mam nadzieję, że weekend minie tak samo dobrze, jak poprzednie dni tygodnia. :) Pozdraaawiam :*
Jestem całym sercem z tymi, których kochałem i wydaję mi się, że nawet jeśli zapomnimy o sobie nawzajem, wspomnienia pozostaną w nas na zawsze.