Łał.
Chcę wrócić, ale nie do końca bo tu w końcu słońce i ciepło, a tam zimno.
Ale tak pięknie, i czyste powietrze, i morze i góry i drzewa i mchy i porosty.
I wiosna, wszędzie wiosna.
Poszło niemalże 2 razy więcej pieniędzy niż miało pój¶ć, ale jakim¶ cudem wystarczyło.
Ech.
Nie wiem co pisać, tyle emocji, wrażeń, szli¶my na skróty brzegiem morza, zgubili¶my się, wleĽli¶my w błoto, ¶piewali¶my hej sokoły, grali¶my w kalambury 7-8 godzin, gotowali¶my ryż w czajniku elektrycznym i kapustę z ziemniakami w mikrofalówce.
Było... Niesamowicie fantastycznie.