Siemano.
Zdjęcie wprost z ambony ;D
A stało się to tak...
***
- Banan? Jaka miejscówka dziś?
- No nie wiem... Na ambonach było fajnie, ale daleko...
- A może ktoś nas podrzuci?
- Może... Ale co my tam mamy niby robić?
- Porobimy jakieś foty może... Czy coś...
- Czy coś mówisz? Przekonałeś mnie.
***
I tym sposobem wylądowaliśmy jakieś 5 kilometrów od domu.
Niby niewiele, ale drogę powrotną przemierzaliśmy pieszo, przez zabłocone, mokre i cholernie rozległe pola ;P
Oczywiście, jakżeby inaczej, Shagg' zgubił portfel.
Też niby nic, bo każdy wie, jak się stoi z kasą we wakacje (dla mniej kumatych - nie było w nim nic teoretycznie wartościowego).
Ale sprytny Shagg' wpadł na pomysł, że lepiej mieć wszystkie dokumenty w jednym plejsie.
Też niby nic. W końcu dowód i prawko da się wyrobić w tempie na tyle szybkim, iż ze studiami (tudzież akademikiem) nie miałbym problemu. Karta debetowa jest ubezpieczona, więc za jej duplikat nawet bym nie płacił.
Ale przecież znacie mnie.
Ja jestem sprytniejszy.
Jak mówię o WSZYSTKICH dokumentach, to naprawdę mam to na myśli.
Tak więc przeżyłem całkiem przykre chwile, orientując się na drugi dzień po powrocie, że - zaiste! - nie mam ani dowodu, ani prawka, ani karty, ale również nie miałem książeczki wojskowej. A to już nie lada lipa, jak mawiają najstarsi Indianie.
Na szczęście zorganizowaliśmy błyskawiczną misję ratunkową i portfel się znalazł.
Mimo przygód - dość mało przyjemnych - BYŁO ZAJEBIŚCIE! ;D
pJona
Inni zdjęcia: Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 2/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 3/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 1/4 activegamesOkno felgebelCiekawa cegla felgebelCiekawa latarnia felgebelGryzmoły felgebelGryzmoły felgebelM.M martawinkel