TIMI MNIE ZAJEBIE! xD
Ale cóż, 18 razy prosiłem "Weź odbierz ten jebany telefon..."
Teraz ma za swoje ;P
Zdjęcie z kamerki, a że ona dość mocno mi, prawda, obcina - to w tym maleńkim, przepięknym kwadraciku (czworokącie czy chuj wie czym) musiałem uchwycić i choinkę, i Finfola xD
Czy fakt, że piszę o tak zjebanej godzinie (8:34) świadzczy o tym, iż Sylwuś (niech ssie chuja) się nie udał?
ABSOLUTNIE NIE! ;D
Przynajmniej mnie się podobało ;P
Ej, jeszcze nie spałem, mam dziki plan żeby iść na najbliższą mszę bez ładowania akumulatorów, Fincz właśnie odebrał telefon, posprzątałem już nawet ładnie i kurwa śmiesznie jest xD
Timi, kurwo, przywitaj się ładnie ;D
Czeeeść...
To tyle ze strony Timiego, i znów będę mówił ja (głownie dlatego, że jeszcze potrafię ;P)
Chłopaki, wracajta! Szampan został, a Mudzinowi go nie dam xD
Ej no było spoczko-foczko, no ;D
Zaczęliśmy od przegenialnej zabawy wkręcania sobie pizdy. Każdy każdemu.
Scena wejściowa:
S: Panowie, jedna zasada - nie rzygamy do akwarium!
Ł: No, tak, panowie, to standardowe przywitanie na popijawach u Welta... xD
Przyznaję, jeszcze się na was nie zawiodłem ;D
Scena przy piekarniku:
Dwóch (już, rzekłbym, ewidentnie wesołych) facetów próbuje pilnować frytek ;D
(Żeby sobie nie poszły, bo wtedy to wszystko było możliwe...)
Scena wzruszająca:
S: NIE mówię!
T: No daaalej, Szymek, wyluzuj, napijmy się nooo...
S: Miała być przerwa żeby nie było zbędnego K.O.
Ł: Oj, nie pierdol...
S: No dobra. ALE! Jeden waruneczek - chcę usłyszeć pożądny toast...
B: To ja mam! Oby nasze dzieci nigdy nie musiały mówić, że chcą uniknąć błędów swoich rodziców...
...
...
...
S: To było głębokie...
Scena-klucz:
T: No cóż... Kładziemy kielicha?
(i tak mu się równiutko co pół godziny przypominało, co nie znaczy, że próżnował w międzyczasie xD)
Dla rozeznania: Ł - to Łuciu, B - to Biernio, T - to Tomeczek, a S - to ja ;)
Powinno być jeszcze F - znaczy Fincz, ale poza tym, że ustawicznie próbował rozjebać mi choinkę i włączać pieprzone Myslovitz - to nie pamiętam co robił xD (no, pracował nad nałogiem w sumie... ;P)
A więc... na poważnie.
Nowy Rok.
Nowy czas.
Nowy... rozdział?
Aaa, chuj w to! ;D
Same czarne owce - każdy pije, co chce! ;D
Czyli, no cóż - oby każdy rok był lepszy, niż poprzedni.
Niech się spełni ;)
Hmm... All right...! ;D
Ave!
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24