No tak,znowu zmiana tym razem myślę,że dobra i przyniesie jakieś plusowe skutki... Choć uśmiech na Mojej twarzy sie pojawił to i tak w sercu mam dużą ryse...:(:(:( Ale osoby,które we Mnie wierzą i są ze Mną,mówią,że mam chodzić z głową do góry i tak właśnie będę robiła:) Żeby nie Mój kochany kuzyn wpakowała bym się w niezłe gówno,byłabym bardzo skrzywdzona...Za to jestem Mu bardzo wdzięczna,mimo,że to jest jego najlepszy przyjaciel,no ale jak mówił ja jestem ważniejsza....(!)(!) wszystkich odwiedzających serdecznie pozdrawiam(!)