dzisiaj było losowanie na mikołajki, dżas, sikałam! xD ogólnie to na wychowawczej było ostro. najpierw przeczytałyśmy z asicą apel przez radiowęzeł na temat meningokoków ;d babka powiedziała na nas expres japoński, bo podobno ostro zasuwałyśmy ^__^ xD przyszłyśmy do klasy, a kaśka ''E! TO JUŻ CZYTAŁYŚCIE TO?!''. się okazało, że pani nie kliknęła tego takiego przycisku i w połowie klas nie było tego słychać ;O spoooko xD przychodzimy więc na tą wychowawczą i taka cisza, więc ja do nattieś ''co się stało?'' a ona ''afera o jądrach''. masakra, ale okej xD okazało się, że się chłopaki bili po jądrach . po całej aferze losowanie ;D na początku miałam ogórasa, niby chciałam ten teges, ale po wychowawczej, na przerwie.. uohoh, nieźle było. wszyscy ''kogo masz? zamień się'' i tak dalej xD w ten sposób dostałam asicę ;3 a asica kaśkę, hah xD tylko hubert nie chciał mówić kogo ma. ;O najpierw opowiadał, że takiego obojniaka zdałnionego, hahahaha xD się okazało że ma MNIE! *___________* ;d wiecie jak się najarałam? xD jego mama jest kosmetyczką czy coś i pewnie dostanę kosmetyki, lol. xD asicy kupię konika pony, bo ona lajk dis. ^^
jeszcze dzisiaj były jazdy na matmie, jak chodziłyśmy z tą puszką na PCK. bo nas baba zebrała do zbierania pieniędzy na ubogie dzieci -,- no więc wchodzimy z asicą do 6d, a tam ''NIE MAMY KASY!'' wypad, wypad i tak dalej składałyśmy się ze śmiechu xD jasiek do nas przyszedł otworzył nam drzwi i do mnie 'sorry madam, ale wypad madam' sikałam po totalu xD
laski z piątej klasy się jarają jak z nami gadają xD w sensie, że ja coś gadam, a te się brechtają, bo wiadomo NADŹKA ZABAWNA JEST ;x ;x ;x
no i dżes, moja kuzynka! ;O zgon zaliczyłam. we wtorek do babci poszłam, a ta do mnie, że to moja kuzynka jasmina xD no i dżesmina do mnie wpadała kilka razy w tym tygodniu. jutro wyjeżdża.. -,- ale na szczęście aż tak się nie przyzwyczaiłam ;x przyjedzie za rok, o. ;d