dziwnie było iść w kolorowej bluzie, gdy wszyscy w około ubrani na czarno-biało
nie pogardziłabym jeszcze jednym rokiem w liceum ; ) ale nadszedł czas na spełnianie nieco większych marzeń niż "zdanie dobrze matury". smutne to trochę, w końcu ostatnie "naście" na karku, a ja wciąż pamiętam pierwszy dzień w 3LO, jakby to było wczoraj.
tak więc, żegnaj liceum. beznadziejne jesteś. nienawidzę Cię. a przecież... będę za Toba tęskniła.