Za mało o mnie wiesz...

Hej wszystkim trochę mnie tu nie było ale nadrobimy . Podsumowanie tygodnia co tu można napisać dość wylewania łez na nie potrzebne osoby w moim życiu i wspominanie . Czas by wziąść się za siebie pierwsze co postarać się znaleść nową pracę  bardziej korzystać z życia a nie ciągle wracając do poprzedniego życia . Bo nie warto zatracać się człowiek myśli że to już koniec ale to nie prawda bo nie wiadomo co nam jeszcze przyniesie los może nas zaskoczy i znów przyniesie nam szczęście i łzy ale to już nie bedą łzy smutku żalu tylko to będą  łzy pełne szczęścia miłość wszystkiego co może nam tylko sprawiać uśmiech na naszyh twarzach :).

Tak bardzo jesteśmy zranieni 

I wydaje się nam , że umieramy ,

Kiedy ulica rzuca nam złe słowo .

Ulica o tym nie wie ,

Nie dźwiga na sobie takiego brzmienia .

Nie przewykła aby wybuchał na niej 

Wezuwiusz bólu . 

Zatarały się wspomienia prehistorycznych czasów ,

Odkąd światło stało się sztuczne ,

Odkąd aniołowie grają tylko z ptakami i kwiatami 

Lub uśmiechają się przez sen dziecka .  

https://www.youtube.com/watch?v=x7Cvzj_2GzM

Za mało o mnie wiesz , ...

za dużo o mnie gadasz .