70 . #f

Uświadomiłam sobie coś podczas ostatniej rozmowy z Olcią .

Przecież to wszystko to jest kurwa moja wina ...

Też bym się od niego odwrócila gdyby po tym wszystkim co było miedzy nami obściskiwał się z jakąś panną .

No ale kurwa przecież ja do artura nic nie czuję i to on się kleił , specjalnie powiedziałam michałowi potem ze artur jest pojebany max .

zeby nie było ze dla mnie to cos znaczyło , bo to było tylko takie dzikie ; x

Trudno , przez własną głupotę stracilam tak zajebiście wartościowego człowieka .

był zajebisty , jedyny w swoim rodzaju .

ale coż mówi się trudno , zyje sie dalej nie ? : d

Moze i lepiej ze odszedł teraz , puki między nami do niczego nie doszło , łatwiej bd zapomnieć .

http://www.youtube.com/watch?v=h7NBNceRD6A

Utrata kogoś bliskiego jest najgorsza kiedy wiemy, że ta osoba żyje i zerwanie kontaktu nastąpiło przez nasze własne błędy.

Nie zakochała się w chłopaku z plakatu , ze snu . czy z własnej wyobraźni . Zakochała się w chłopaku który istnieje . Ale to też było bez sensu .

Przestań się oszukiwać dziewczyno. Gdyby mu zależało to by znalazł sto sposobów, żeby się z Tobą skontaktować. Nie odzywa się? Szuka sto powodów, dla których zawsze "nie może". Przejrzyj na oczy, mała.