Ja bede twoja Ty bedziesz moj . !
niestety po paru dniach zaczełam sie zastanawiać czy to wszystko ma wgl sens .
zadzwoniłam do niego , nie odbierał ... POPROSTU MNIE IGOROWAŁ ... nie mogłam na to pozwonilic ....
nagrałam mu sie na sekretarkee o tak : hejka . co tam sie z toba dzieje ? cos sie stało ? dlaczego nie odbierasz odemnie telefonu ? no boo jak bys miał spac cały dzień to by nyło nie realne ...
DOPIERO WTEDY USMIADOWIŁAM SOBIE ZE TO BYŁ TYLLKO ZART . :( OD TAMTEJ PORY NIECHCE I NIE BEDE CHCIAC CHLOPAKA .
NIBY ZE TO ON ZAWINIL JA SIE CZUJEE WINNA...