Hm, no tak, fajnie, wirusowe zapalenie krtani, mam dużo pić, inhalować się i zwyczajnie zamknąć buzię na jakiś czas. Hura jupijajej, zabawa w głuchoniemych - czas START. Na szczęście, jest House, są smsy do orange, no i oczywiście STAWONOGI [które od razu stawiają na nogi].
A foteczka mamy - okolice San Francisco.
Im Ciebie mniej, tym
lepiej.