Zasiali borutę i zniszczenie.!
Przemelanż w internacjonalnym składzie na Kłopotowskiej ziemi zaowocował kacem mordercą i kolejnymi wspomnieniami.
Stagnacja, nostalgia i ciągłe poczucie niespełnienia towarzyszy Paniczowi od pewnego czasu.
Jest z dupy, ale tak umiarkowanie.
Wielki szacuneczek dla tych panów, bo okropecznie mi wpadli ostatnio w ucho i szkoda, że ich te pendzle z MTV wyruchały na rozdaniu nagród.;(
Kings of Leon - Cold Desert