Swiateczny szal nawet u mnie w pracy, wczoraj przyszed klinet i zapytal sie o mojego szefa no chcial zjesc Xmas dinner, tak jak ja bym byla idiotka I nie umiala go zrobic, wiec mu wytlumaczylam ze nie ma problemu ja zrobie popatrzyl na mnie spode lba I stwierdzil ze ok przygotowanie wszystkiego zajelo mi 5 min a efekt sami widzicie na zdjeciu