.

No to już po zakończeniu. ogólnie szkoda że takie słabe oceny.. ale cóz, trzeba było lepiej się uczyć przez cały rok.. ;)

Nareszcie koniec remontu - kuchnia gotowa, jutro wszystko trzeba poukładać i w końcu będę mieć pożądek i trochę miejsca w pokoju ;D Nie cierpię mieć bałaganu w pokoju ;/

Ostatnio wszystko mnie wkurza, same pretensje do mnie ludzie mają, jestem niby opryskliwy itd.. w sumie może i mają rację - ostatni czas to jedna wielka plątanina myśli w mojej głowie; czas wyluzować, w końcu są wakacje ;]

Na początek wakacji plany już są. Dzisiaj gramy, jutro grill i imprezka w kulturalnym (noo.. może nie do końca) gronie. Niedziela pod znakiem zapytania i w poniedziałek już na osiemnastkę.

Coś się we mnie ostatnio wypaliło, nie jestem już tym samym chłopakiem bez zmartwień co rok temu. Mam na coraz więcej rzeczy wyjebane, na to co powiedzą ludzie i znajomi itd.. To jest moje życie i nie mam zamiaru już go marnować na rzeczy i ludzi, którzy są tylko ciężarem i nie potrafią mi pomóc gdy tego potrzebuję.

Idę sobie teraz na siłownię ;>