Sobota w koncu.. szybko zlecial ten tydzien.. :D wczoraj zdjecia z Daga.. efekty ( dosyc marne, ale zawsze ) powyżej .
wiec jak juz wspomnialam wczoraj zdjecia z Daga.. trzeba bylo isc obczaic jeden mosteek..
poteem u Dagi posiedzialysmy.. pokminilysmy trochu.. przesluchalismy piosenki na 18.. chyba oci**eje od tego disco.. no ale jakos wytrzymam haha
noo bo jeszcze 14 dni i impreza.. za tydzien w weekend trzeba jechac na dzialke ogarnac ten burdel bo masakra tam jest.. ale po naszej wizycie sie bd blyszczec jak psu jajca na wiosne hahahhaahhaha
noo dzisiaj ogolnie byl plan isc sie poopalac.. no ale niestety jak zwykle musialy pojawic sie chmury i zepsuc nam plany.. ale za to jak za tydzien bd zapierdzielac na dzialce to sie opalimy... a co.!
upieklam ciasto z rabarbareem.. zobaczymy i ocenimy z Daga czy dobree
w poniedzialek sprawdzian z matmy.. kartkowka z francuskiego.. we wtorek sprawdzian z francuskiego.. ile mozna.. no ale kij.. jeszcze chwila i koniec roku i wakacjeee.!
ostatnio przesladuja mnie xsary... Daga stwierdzila ze powinnam sie leczyc.. pozyjemy , zobaczymy haha
` Zawsze chciałem tylko wiecznie żyć
Niczego więcej nie trzeba
I Twoją wodę życiodajną pić
By z aniołami uciekać
Jaram sie.! <3
kiedyś się przejmowałam. ostatnio przestałam.