Angello :****
Co za długi i męczący dzień na uczelni ... nie wiem co zrobiłabym bez tych dwóch głupich głów i bezsensownego śmiania ze wszystkiego, od razu milej marnuje się dzień w tych murach <3 Tyle teraz rzeczy i nauki na głowie, wydaje się, że nie będzie luzu ani na moment a projekty gonią prezentacje a zaraz za nimi już jakieś testy ... Czasem patrze na to wszystko z otwartymi szeroko oczami wiem, że przede mną masa poświęconych nauce godzin... sama tego chciałam :( :x
Życie jakoś płynie , powoli do przodu , jakoś daje rade :*
Bo jak nie teraz to kiedy? Jak nie ja to kto?!
see ya :*