Niedrzwica 8-9 maj 2010 r.
Najlepsza impreza na jakiej byłem...
Ten klimat...
To błoto... (tak błoto po kolana)
Ale przede wszystkim... LUDZIE!
Było zajebiście... Klimat w deche, jak widać (w sumie to nie do końca, rzeczka to była jedna z wielu rzeczy nadających zajebistego klimatu) na załączonym obrazku, błotko... przyjazne, przyjmowało każdego, który w nim zagościł :P A wwalić się do wody po kolana... bezcenne :d Mam nadzieje że za rok także tam zawitam (zawitamy) ;)
Kurde dawno mnie tu nie było ;P Zobaczymy może będzie poprawa :P
Dobra... późno już, idę spać ;)
Pozdrawiam
/GUGi