31.12.2009 - 1.01.2010
ogólnie dzień na maksa przegięty...
pierw rozpakowywanie później ogarnianie i heja banana do Legnicy...
tam z wariatami domówka...
fakt nic nie wypiłam bo tylko z 5 czy 6 kieliszków i jedno piwo + szampana
i byłam jedyną trzeźwą
osobą ponieważ Arturito po 2h zaczął pić...xD
czyli pilnowanie porządku itp. było w sumie na mojej głowie...
oczywiście sama chciałam tego pilnować...^^ się wie ;)
00.00 wybitka przed dom strzelać i oglądać petardy xD
dzieci Fajerwerek xD
no i oczywiście ja zostałam ranna...xD
nie no świrki ogórki oberwałam tylko petardą po nodze xD
ale amputacji nie będzie więc git ^^
tak właśnie...
koniec imprezki o 6 z minutami, ale co z tego jak i tak
nie spaliśmy bo Damianowi się ADHD włączyło xD
tak bania z robienia chłopakom zdjęć jak śpią najebani,
przebieranie w ciuchy do spania
i w końcu wymarzony 1h sen...
fakt faktem to mało ale jak na 4 osoby w jednym łużku
i to jeszcze z czego 3 były pijane to nie lada wyczyn xD
tak a teraz zdycham bo mnie wszystko boli...
nigdy więcej snu na hardcora xD
Aćka ;**
Damianciu ;*** pijaku ty ^^
Arturito ;**
Tylko obserwowani przez użytkownika gufcio
mogą komentować na tym fotoblogu.