wczoraj dzionek w domciu
i wieczorny wypad na miasto z ang;)
czyli jednym słowem psucie głowy sobie na wzajem ;) he he
Tak Księżyc...
noc, ciemność, zapalone latarnie
gwiazdy na niebie i księżyc
uśmiechający się do ludzi ;)
jak dla mnie to cały czas
mogła by być taka pora
gdzie jest cisza i spokój...
na co komu dzień??
wtedy wszystko jest takie oczywiste...
wszystko ma jeden sens i jeden cel...
co prawda niebyło by nocy bez rana no ale
czy wieczory nie są słodkie ??
wtedy wszystko co postrzegamy w dzień
zmienia się w coś nieznanego...
bynajmniej dla mnie...
normalnie Kocham wieczory...;) he he
nocny Marek ze mnie ;P he he
no właśnie tak...
I to tyle...;)
ponudziłam troche więc teraz już uciekam...
ciao bambino ;) he he
Tylko obserwowani przez użytkownika gufcio
mogą komentować na tym fotoblogu.