Heyoo.!!!
No więc tak. Że w następnym wpisie opowiem wam jakąś histore z mojego życia, gdzyż przez dłóższy czas nie było mnie tutaj.
Hm.. więc tak...
18.Lipca.2012r.
Łaziłam sb po mieście z moją przyjaciułką Natalką.
Z nudów, zaszłyśmy prawie na koniec miasta.
Po drodze spotkałyśmy Amerykańczyka.
Ja po Angielsku nie zabardzo u mieme więc Natalka z nim gadała.
On.(starszy pan wmiare wysoki i szczupły). Pytał sę jak dojść na stacje kolejową.
Natalka mu wytłumaczyłą. Ale nie była pewan czy dobrze. ;d
Więc poszłyśmy na chwile na plac zabaw niedaleko i na huśtawki i gadałyśmy o tym.
Doszłyśmy do wniosku że pujdziemy też w strone stacji sprawdzić czy dobrze poszedł.
Ja szłam ubrana w jeansy skeyty bluzke i chyba koszuli rozpiętaj +FullCap.
Gdzy szłyśmy w strone stacji spotkałyśmy ekipe.
Znaczy taką grópkę osób. Jeden z nich wybiegł zabrał mój Fullcap. Ja go zaczełam gonić. W końcu dał ten fullcap 2 i z tym 2 wymieniliśmy się Fullcap'ami.
Po ok. 3 tyg/1mies. oddał mi fullcap ale niestety już był lekko naderwany. ;d
I od tamtej pory całe wakacje wychodziłam ztą ekipą poznałam wiele nowych kumpli i kumpelek. :P
A to wszystko przez to że znałąm z tamtąt tak jakby lidera i jego kiedyś przyjaciela.
A teraz Ekipa się rozpada. Tylko co niektórzy przyłażą bo reszcie się nie chce.
Więc już wiecie dlaczego przez taki spory czas nie było mnie na fbl. Jeśli się nie domyśliliście to dlatego gdyż całe dnie spędzałam z ekipą na mieście. A teraz szkoła i wypady z ekipą.
Ale bd się starała wpadać na fbl. jak tylko dam radę. ^^
Dziękuję za uwagę. ^^
SaYooo.!!! Misiaczki. :*