Jedyne zdjęcie z dziesięciu które nadaje się na jakąkolwiek publikacje :p
Pasuje podsumować rok 2013, miałam to zrobić wczoraj ale przez zasrany brak czasu tego nie zrobiłam...
...więc mogę spokojnie ten rok uznać za udany, bardzo dużo zajebistych wspomnień np. studniówka która zleciała za szybko, wycieczka klasowa i taniec z lisem o ile dobrze pamiętam, matura której straszliwie się bałam jak się okazało nie było czego, wyjazd nad Solinę i dużo dużo innych mega sytuacji.
Poznanie się z moim miśkiem było najlepszą rzeczą jaka mi się przytrafiła w 2013 roku, mamy bardzo dużo planów i mam nadziję że wszystko będzie tak jak sobie zaplanowaliśmy, bo kocham go nad życie i nic tego nie zmieni :*
2014 please be good !